 |
World Of Adventures RPG Forum gry fabularnej World Of Adventures
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arcymistrz
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Nie 22:32, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Bohaterowie wrócili do północnego księstwa.Ostatni półbogowie, zebrali resztki sił i postanowili zadać cios imperium niszcząc źródła katalizatora magicznego. Udało się to jednak ogromnym kosztem, ostatnie armie zostały unicestwione, półbogowie zgineli. Pozostał ostatni półbóg ktorego należy chronic za wszelka cenę - Nemezin.
Nasi bohaterowie wraz z potężnym Nekromantą postanowili zebrać 6 Legendarnych sztyletów, wezwali demona i zdołali go zabić. Nastepnie wyruszyli w podróż po przedostatniego demona, napotkali na małą siedzibę uchodzców, lecieli na dywanie w ciemne lasy ( prawie spalił ich smok). Tam napotkali na enta i mashroomiki , odnaleźli demona i pokonali go, niestety w walce tej Nemezin przeżył śmierć kliniczną pozostawiając na chwilę świat bez żadnego półboga.
Konsekwencje okazały sie spektakularne, brak dnia i nocy, tylko wielka ciemność i kolorowe wyładowania na nieboskłonie. Brak słońca oznacza brak plonów, można więc spodziewać się w przeciągu 5 miesięcy wielkiego głodu i niepokoju społecznego.
Drużyna wróciła do bazy i okazało się że jeden ze sztyletów i nie zaświecił się, ustalono że coś z nim jest nie tak, gracze podejrzewają zdrajcę w grupie, kto nim jest, czy ktoś podkradł prawdziwy sztylet, tego nie wiedzą, może będą rzucać sobie bezpodstawne oskarżenia, może ktoś nimi manipuluje? nie wiadomo... stoją z WSZYSTKIMI sztyletami razem w twierdzy snów i szykują się do konfrontacji...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arcymistrz dnia Nie 22:36, 09 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Arcymistrz
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Wto 14:16, 27 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
" Wy PSY" - zakrzyknął Rzeźnik z Malogado
http://www.youtube.com/watch?v=y5Bwht6EZp0&feature=player_detailpage
W wyniku przeszukania drużyny znaleziono sztylet u Nekromanty, ten jednak twierdził, że jest niewinny. Grupa postanowiła odroczyć sprawę i nie tracić czasu. DO Twierdzy snów dotarł zagadkowy człowiek - Misteriozo. Oferował swoją pomoc i spotkał się na uboczu z Nemezinem. Grupa niepewnie przyjęła ofertę nieznajomego i ewakuowała się z twierdzy snów.
Na powierzchni ukazał im się smutny krajobraz , ww dole powódż, przy drogach wisielce powieszenie za bunty i zakazane wierzenia. Niebo wiecznie ciemne, bez słońcaa i bez księżyca rozświetlał tylko blask promienic mocy z wszystkich stolic świata spotykających się nad malogado w latającej twierdzy imperatora.
Pasmo górskie patrolował majestatyczny jeżdziec na Pegazie. Okazał się być Kapitanem Blackiem, członkiem gildii bohaterów, tajnym szpiegiem, rozpaczliwie poszukującym jakiś ludzi honoru oddanych dawnym ideałem, jego radość po napotkaniu Mornara i drużyny niestety okazała się być przedwczesna.
Grupa obdarowana dawno niewidzianymi putanami bez przeszkód dotarła do dobrze znanego sobie Malogado. Niestety przypadkowy przechodzeń musiał umrzeć, aby zostali niezauważeni. Zorganizowali plan dotarcia do magicznie zapieczętowanych kanałów. Nekromanta rozbudził cmentarne trupy, Anksunamun zdjęła miagiczną pieczęć a mocarni Nemezin i Mornar bez trudu rozbili kamienne wieko blokujące wejście. Rozpoczął się wyścg z czasem. Pokonując liczne pułapki, choroby i potężne wiatraki wentylacyjne. Dotarli na 10 poziom kanałów i odnaleźli najpotężnieszego Demona Satana. Okazało się, że sztylet znaleziony u Nekromanty był bardzo zmyślnie zrobioną atrapą udajacą złą literę. Na szczęście Kapitan Black porzyczył od Anksunamun magiczny pierścień i zdołał wykraść szefowi wywiadu Imperialnego oryginał. Bohaterowie otworzyli wrota i czekała ich najtrudniejsza walka w dziejach. Przeciwnik był tak potężny, że nawet Rzeźnik wątpił w zwycięstwo. Nikt jednak nie docenił potęgi Nekromanty który zakończył walkę w pierwszej rundzie najpotężniejszym indywidualnym czarem magii śmierci "SŁOWO MOCY - GIŃ" powaliło Satana i ukazał sięgraczą posąg Generała Armii z zaświatów. Przejęli nad nim razem kontrolę.
Nemezin - 2 głosy
Anksunamun, Nekromanta, Mornar , Grant, Kapitan Black po 1 głosie
Kometa która wczesniej widzieli uderzyła w miasto i wbiła się głęboko w ziemię, aż do nich na samo dno kanałów, z ogromenj dziury w środku malogado zaczęła wypełzać Armia Zaświatów. NIeustraszony rój wojowników, nie czujących bólu ani strachu zaatakował na rozkaz swoich Panów Malogado i Monument Magiczny ( wielki posąg smoka)
Nasi Bohaterowie idąc za ciosem rozpoczęli bunt, Pomagał im ród Wilków oraz Kapitan Black na swoim Pegazie. Unikając smoczych ataków dolecieli na dywanie i pegazie do latającej wyspy. Tam przetrwali ostrzał strzał przeszywających i dostali się do środka. Kaptian Black zmyslnie poprawadził ich tak, żę unikali straży. Przy wrotach do sali tronowej zaczęły się problemy. W sercu Anksunamun z zmeczenia i stresu bitwy zrodziła sie zawiść. Nie wpuściała Nemezina do swojej bezdennej Torby gdize skryła się reszta drużyny, przez co prawie by zaalarmowali strażników (Nemezin udał martwego a Black charyzmatycznie ich przekonał aby sobie poszli). Reszta sprzymierzeńców zaatakowała wejscie do sali tronowej, nasi Bohaterowie uniknęli walki więc wielu zginęło ale wybyli Gwardzistów Imperatora. Dostanie siędo środka nie było jednak takie proste. Zapadnia pod całym korytarzem otowrzyła się i prawie wszyscy runęli w dół. Nemezin używając swojego urządzenia zdołał ocalić Nekromante a Pegaz Blacka. Reszta zginęła , wszystko przez Anksuanmun, która nie chciała ocalić drużyny choć mogła. Następnie czekał portal któy prowadził w przepaść lub do sali tronowej. Tutaj ostatecznie zginął potężny nekromanta.
Stało się drużyna stanęła przed Imperatorem. Ten rozkazał Moranrowi i Grantowi zabić Nemezina rzucając czar przejęcia kontroli na wszystkich. Potęga Imperatora pozwala mu rzucać wszystkie czary na całe grupy. Nie używał jednak tej mocy bacząc jak zachowają sie jego sprzymierzeńcy, a może zdrajcy, tego nie mógł być pewny, w końcu wtargnęli do jego komnaty. Jednak gracze podjęli decyzję i skeirowali swą siłę przeciwko Nemezinowa, któy zaskoczony zdołał otworzyć portal i uciec gdzieś w północne księstwo. Co stanie się dalej, jakie rozkazy dostanie Armia? Nemezin rozkazał jej dalej atakować i poz zdobyciu Malogado ruszyć na Senegrad. Moranr i Anksunamun zablokowali rozkaz. Decydujący Głos należy do Granta, jak zachowa się nasz dzielny Ozioł, jaką decyzzję podejmie stojąc przed Imperatorem, czy dochowa paktu krwi, którego jeszcze ani razu nie złamał? Czy zerwie go i poprze Imperium. Czekamy na Twojądecyzję Grant
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arcymistrz dnia Wto 14:29, 27 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arcymistrz
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 11:30, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Stało się. Wojna bogów zakończyła się zwycięstwem najwyższego. Imperium mocno osłabione utraciło znaczną część wpływów i potęgi. W wyniku ostatnich wydarzeń Nemezin stał sie władcą północnego księstwa. W Japonii trwa bunt. Jak potoczy się dalej historia świata, teraz gdy prawie nie ma w nim magii?? Zdecydowanie każdy magiczny przedmiot jest teraz warty fortunę. Jak odnajdą się w tej rzeczywistości nasi bohaterowie. Czas pokarze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arcymistrz
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 12:20, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Rok po bitwie bogów malogado podnosi się z gruzów i rozpoczyna odbudowę. Z Japoni donosi się o rewolucji, zabójstwie cesarza i przejęcie włądzy przez młodego uzurpatora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arcymistrz
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pon 19:19, 14 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Naglę cała magiczna moc zaczęła znikać. Nasi bohaterowie udali się na wyprawę aby zbadać miejsce upadku tajemniczego meteora i rozwiązać zagadkę. Po drodze rozprawili się z Siwym Bogotą , napotkali olbrzymy pod dowództwem łowcy wampirów Van Dizla, Legendarną Rotę Najemną Krwawego Miecza ( Rzeznik wynajął ich i jest im krewny 160 000 lub zdjęcie klątwy ) napotkali pradawne wampiry, wojowników z wulkanicznych krain oraz stoczyli bitwę z entami, kończąc ją pożarem lasu. Ostatecznie przedarli się przez trujące gazy i opowiedzieli się po Stronie Wampirów a nie Wulkanicznych ludzi. Zdecydowali się zabić dziecko, które okazalo się byc odpowiedzialne za pozbawianie świata magii. Okazało się to jednak trudną sztuką, brak porozumienia w drużynie sprawił, że pierwsza próba zabicia dziecka zakończyła się śmiercią Nemezina. Dopiero ponowna próba w której pomogły wampiry zakończyła się powodzeniem. Dzieco zginęło uwalniając ogromne ilości magii tam gdzie jej miejsce.
Czas w którym nie było magii doprowadził jednak to tak zwanch pogromów magii i nocy noży na całym świece. Rosną napięcia, ruchy antymagiczne , socjalistyczne poglądy i nienawiść do magów.
Siwy Bogota został oddany w ręce pradawnych wampirów i nie wiadomo co z nim się stało.
Rota najemna jest pod wpływem klątwy w bliżej niezidentyfikowanym miejscu.
Co z PRADAWNYM ZŁEM którego mięli pilnować? Czy ono także powróciło do więzienia, czy raz uciekając udało mu się pozostać na wolności? NIe wiadomo.
W ostatecznej walce poległy cztery pradawne wampiry oraz Nemezin (dwa dziurgi) taka była cena za przywrócenie energii magicznej światu.
Bohaterowie powrócili z wyprawy (Anksunamun nie odebrała jeszcze nagrody) do Malogado gdzie zaskoczyła ich wiadomość o zamieszkach i buntach.
Magiczne przedmioty są jeszcze rzadsze niż były.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anksunamun
Wojownik
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 17:14, 23 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ohhh no proszę widać na załączonym obrazku jak krótkotrwałą pamięć ma prowadzący, po tygodniu już nie pamięta o tym że ja jako gracz nie odebrałam nagrody, robi głupie miny wkurzając tym niemiłosiernie... mówiąc nic takiego nie mówiłem..... nic nie pamiętam. Radzię więc zapisywać wszystko żeby następni gracze o ile się wogóle pojawią nie mieli tak pod górkę jak chociażby ja. Żeby się dopchać do głosu musialabym chyba się rozebrać, każda próba zadania pytania kończy się zadaniem pytania w próżnie, nikt nie odpowiada itd, byłam traktowana jako grac gorszej kategorii. Cóż a słowa prowadzącego O TO BĘDZIE COŚ DLA ANKSUNAMUN należy wsadzić sobie gdzieś głęboko bo tak samo jak wypowiedziane tracą sens i wartośc jakąkolwiek, nigdy nie były kontynuowane przez Arcymistrza. Nigdy też jako gracz nie mogłam się w mojej dziedzinie rozwijać zawsze kłody, przeszkody, na Boga jak mam w takim razie się rozwijać isc do przodu i zdobywać nowe umiejętności, mogłam jedynie mulić punkty z boku kartki, siedzieć bez słowa, z nadzieją iż w końcu prowadący cokolwiek zauważy ( ALE NIE ZAUWAŻYŁ) albo któryś z graczy straci głos..... i wtedy dopcham się do koryta. Postanowiłam więc do czasu zmiany postawy Arcymistrza nie grać i nie wracać do gry, jednakże zastrzegam sobie iż nikt nie ma prawa korzystania z mojej postaci i moich dóbr....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|